wtorek, 27 listopada 2012

Mucho calor.

         W taką pogodę jak dziś najważniejsze są dla mnie porządne buty i ciepłe, miękkie swetry. Wzór nie jest najważniejszy, ale w tym wypadku pożądany :) Sweter podkradłam mamie (mamo przepraszam:P). Zadziwia mnie to, jak się zmieniam(y). Gdy mieszkałam w rodzinnej miejscowości, ubrania kupowałam niemalże wyłącznie podczas wyjazdów do 'warszawskich galerii', teraz gdy już jestem w upragnionej Warszawie jest odwrotnie - nudzą mnie galerie, a najchętniej odwiedzam przeróżne outlety.









środa, 21 listopada 2012

Timida.

    Kolejna porcja zdjęć. Jedna z moich ulubionych sukienek, nie widziałam jeszcze nikogo w takiej i to mnie cieszy najbardziej :)

P.S. Wyjaśnię może skąd biorę tytuły postów - otóż zaczęłam uczyć się hiszpańskiego, jakieś skojarzenie ze słówkiem, które JUŻ znam i jest!










niedziela, 18 listopada 2012

Amigo del alma.


W ostatnim czasie sporo nowych rzeczy pojawiło się w mojej szafie. A w dzisiejszym poście - czerwone spodnie, które stanowią fajną bazę wielu stylizacji, wdzięczny sweterek w serduszka i moje ukochane, wygodne buty z Bronx'a. 





               





 



piątek, 16 listopada 2012

Podejmuję próbę.

Witajcie po długiej przerwie! Agata z tej strony. Ta starsza. :)
Ze względu na to, że jestem niesamowitym zmarźluchem i gdy nadchodzą takie dni jak te, chodzę w swoich dwóch ulubionych kurtkach (jednej - długiej prawie do ziemi, drugiej z wielkim kapturzyskiem) nie widzę sensu pokazywania się w nich tu. Mimo tego, nie chcę całkowicie rezygnować z blogowania. Spróbuję zatem robić zdjęcia w domu, które do najprostszych nie należą. Cieszę się, że udało mi się to w końcu napisać! :)